Witaj Karen!
Dziś mija trzeci miesiąc, od kiedy mój samolot wylądował na lotnisku w Katowicach - Pyrzowicach. Czas tak szybko biegnie. Dziś mam wolne popołudnie, dlatego chcę Ci napisać, jak wygląda życie w Polsce. Jest zdecydowanie zimniej, niż na Malcie. Ciągle nie mogę się przyzwyczaić do tego chłodu. Poza tym ludzie zdecydowanie mniej się uśmiechają i ciągle mają o coś pretensje. Oczywiście, nie wszyscy, jednak pierwsze wrażenie jest negatywne. Zyskują dopiero przy bliższym poznaniu. Mieszkam w centrum Katowic. To miasto jest cudowne, pełne młodych ludzi, imprez i koncertów.
Pracuję w Centrum Aktywności Młodzieżowej, a wieczorami ciągle doskonalę język polski. Na razie jestem na stażu, ale jeśli szybko nauczę się języka - dostanę stałą pracę. Nauka nie sprawia mi problemów, bo jestem sumienna i obowiązkowa.
Moją przyjaciółką jest Natalia. Pracujemy razem i mieszkamy w tym samym mieszkaniu. Ona przyjechała do Katowic z Łotwy. Pozdrawiam Cie i zapraszam do mnie. Mieszkamy skromnie, ale Natalia świetnie gotuje, więc na pewno będzie pysznie! Twoja Louise.